kancelaria@spec.info.pl 534 312 775

Ryczałt od dochodów spółek, potocznie nazywany CIT Estoński to nowy sposób opodatkowania wiążący dochód do opodatkowania z kategoriami prawa bilansowego i polegający na zmianie momentu powstania obowiązku podatkowego, poprzez jego odroczenie, co jest szczególnie istotne w czasach galopującej inflacji, oraz stanowi odejście od dotychczasowych zasad podatkowych i będzie dla podatnika oznaczał przystąpienie do systemu opartego na nowych, fakultatywnych, zasadach opodatkowania, w sposób istotny różniących się od reguł podstawowych. Dzięki wskazanemu rozliczeniu przychodów i kosztów podatnik dokona ujednolicenia swoich rozliczeń podatkowych i rachunkowych, gdyż po wyborze ryczałtu od dochodów spółek przychody i koszty podatnika ustalane dla celów rachunkowych, staną się również kategoriami podatkowymi.

Przy ocenie prawidłowości kwalifikacji przychodów, kosztów, zysków, strat i innych kategorii rachunkowych uwzględnianych w wyniku finansowym netto, znaczenie mają przyjęte w spółce zasady (polityka) rachunkowości, treść ekonomiczna zdarzeń oraz nadrzędne zasady rachunkowości (m.in. wiarygodności, przewagi treści nad formą, memoriału, współmierności przychodów i kosztów, ostrożności, istotności, ciągłości, kontynuacji działalności oraz indywidualnej wyceny). Podatnik obowiązany jest rzetelnie i jasno przedstawiać sytuację majątkową i finansową oraz wynik finansowy jednostki, stosując przyjęte zasady (politykę) rachunkowości zgodne z przepisami ustawy o rachunkowości.

Aby w sposób właściwy zacząć budować własną wiedzę na temat ryczałtu od dochodów spółek należy w sposób radykalny przełamać swoje dotychczasowe pojęcie o opodatkowaniu opartym na przychodach podatkowych i kosztach ich uzyskania. Założenia ryczałtu są w dużej mierze nowością dla polskiego systemu podatkowego dlatego też utrudnione lub niemożliwe jest porównanie „klasycznego” opodatkowania podatników objętych CIT z podmiotami, które wybrały rozliczanie na zasadach ryczałtu. Oczywiste jest, że nie jest to model nowy i przełomowy w skali systemów opodatkowania Europy czy Świata. Niemniej jednak osobom, które dotychczas zajmowały się polskim systemem podatkowym zaleca się odłożenie na bok swoich własnych doświadczeń i przyzwyczajeń oraz rozpoczęcie pracy z ryczałtem od dochodów spółek na tzw. carte blanche.

Koncepcja wprowadzenia do polskiego ładu prawnego systemu opodatkowania spółek zbliżonego do funkcjonującego w Estonii została przedstawiona przez Ministerstwo Finansów w połowie roku 2020. Początkowo wzbudziła falę pozytywnego zainteresowania, bezsprzecznie jej założenia były atrakcyjne dla polskich podmiotów. Następnie jednak, po pojawieniu się projektu ustawy Ministerstwo Finansów musiało odeprzeć falę krytyki napływającą ze strony podatników oraz ekspertów w dziedzinach między innymi ekonomii i prawa. Przepisy regulujące, na tamten moment, ryczałt od dochodów spółek kapitałowych weszły w życie 1 stycznia 2021r., w sposób niezrozumiały oraz niespełniający bazowych założeń prawodawcy przedstawianych w założeniach koncepcyjnych. Z uwagi na powyższe, nowy system opodatkowania nie sprawiał wrażenia stabilnego, w naszej ocenie było to głównym powodem, dla którego w pierwszym roku podatkowym, w którym można było wybrać tą formę opodatkowania zdecydowało się na nią jedynie niewiele ponad 300 podmiotów z przeszło 200 000, które według szacowań MF spełniały warunki wejścia. Tak wielka dysproporcja oczekiwań względem efektu osiągniętego w pierwszym roku zmusiła prawodawcę do dogłębnej analizy krytyki napływającej spoza ministerstwa oraz istotnej korekty własnej koncepcji tej formy opodatkowania i w sposób znaczący uproszczenia systemu, bowiem prostota i przejrzystość miała być główną zachętą dla podatników do zmiany formy opodatkowania. Należy mocno podkreślić, że kolejne modyfikacje ryczałtu od dochodów spółek generalnie spełniały oczekiwania rynku i w efekcie tego obserwujemy wykładniczy przyrost podmiotów decydujących się na tę formę opodatkowania. Ministerstwo szacuje, że w 2023 roku ryczałt od dochodów spółek wybierze co trzeci podmiot spełniający warunki wejścia. Nawet zakładając, że MF przeszacowuje entuzjazm podatników i decyzje o złożeniu ZAW-RD podejmie co piąty, co szósty podmiot. Oznacza to kilkadziesiąt tysięcy podatników w skali kraju, oznacz to, że w każdym biurze rachunkowym pojawi się temat przejścia na ten podatek. Nie zapominajmy o dążeniu MF, w dłuższej perspektywie, do przyjęcia zasady estońskie jako podstawę podatku CIT. Dotychczasowy „klasyczny” CIT zostanie zepchnięty na margines.